Kolejny dziennikarz – Aleksander Sławiński –  próbuje zrozumieć co się dzieje w rządowym instytucie pod Warszawą? „Rządowy Instytut Technologiczno-Przyrodniczy  ma siedzibę w pałacu dawnego hrabiostwa. I jak mówią byli pracownicy, przypomina udzielne ksiąstwo. W tle tej historii jest niszczenie przyrodyw rezerwacie i naciski na lokatorów, by się wypowadzili…”